Nieudany początek piłkarskiej wiosny. Porażka z Porawiem Większyce

Nie takiego początku piłkarskiej wiosny się spodziewaliśmy. Podopieczni Łukasza Czajki przegrali z Porawiem Większyce 1:2 i odpadli z rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Pierwszy w Nowym Roku mecz o stawkę rozegrany został w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Padający śnieg z deszczem, mokra i ciężka murawa z pewnością nie ułatwiały gry zawodnikom obu drużyn. Pierwsza połowa nie była ciekawym widowiskiem, był to typowy mecz walki z przewagą naszej drużyny. Przewagi tej nie udało się jednak przełożyć na klarowne sytuacje strzeleckie i do szatni podopieczni Łukasza Czajki i Tomasza Hejduka udawali się przy bezbramkowym remisie.
Prawdziwe emocje rozpoczęły się po przerwie. Niestety, ale nie były one jednak takie na jakie czekaliśmy. W 52 minucie bezpośrednio z rzutu rożnego Ignacego Marciniaka pokonał kapitan zespołu gospodarzy Krzysztof Łebkowski. 15 minut później gospodarze prowadzili już dwoma bramkami i sensacja wisiała w powietrzu. Tym razem drogę do bramki naszej drużyny znalazł Jakub Dankowski, który pewnie wykonał rzut karny podyktowany za faul Danylo Demianienko. Nasza drużyna rzuciła się do odrabiania strat ale tego dnia stać nas było jedynie na honorowe trafienie wprowadzonego w drugiej połowie Macieja Rakoczego. Najbliżej zmiany rezultatu i doprowadzenia do dogrywki był Maciej Pisula ale jego strzał w ostatniej minucie spotkania wylądował jedynie na słupku. Po chwili Paweł Jałowiec zakończył zawody i z awansu do półfinału cieszyli się zawodnicy Porawia.
LKS Porawie Większyce – KS Polonia Nysa 2:1 (0:0)
Bramki: Krzysztof Łebkowski 52′, Jakub Dankowski 68′ – Maciej Rakoczy 78′
Polonia: Marciniak – Sasin, Demianienko, Pabiniak, Kwon – Perkowski, Hreben (75′ Rakoczy), Sikora (60′ Popowicz) – Kotowicz, Pisula, Kapica (55′ Majerski)