10 kolejka okazała się tą, w której nasza drużyna po raz pierwszy w tym sezonie straciła komplet punktów. Rezerwowa drużyna Odry Opole pokonała nas 1:0 po bramce strzelonej w doliczonym czasie gry.

Wcześniej przez 90 minut regulaminowego czasu gry nic nie wskazywało na to, iż wrócimy z Opola na tarczy. Gracze Polonii kontrolowali boiskowe poczynania, lecz nic z tego nie wynikało ponieważ w przedniej formacji naszej drużyny trwała niemoc. Szanse na zdobycie bramki jednak były, brakło wykończenia – zwłaszcza w okolicach 25 minuty gdy po świetnym podaniu Dro Narcisse w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się nasz kapitan Maciej Pisula. Dobre okazje do zdobycia bramki mieli również Mateusz Danieluk, Maciej Rakoczy czy Patryk Ostrowski ale ostatecznie po raz drugi w sezonie zakończyliśmy mecz na zero z przodu. Z przebiegu meczu sprawiedliwym wynikiem byłby remis ze wskazaniem na naszą drużynę, jednak po raz kolejny przekonaliśmy się jak brutalna potrafi być piłka. Niepotrzebny faul w okolicach 25 minutach w doliczonym czasie gry dał gospodarzom rzut wolny, z którego bramkę dającą końcowe zwycięstwo zdobył Stanislav Hreben. Wykorzystał on fatalne ustawienie w murze i wykorzystując ogromną lukę pokonał Ignacego Marciniaka. Gratulujemy zwycięstwa gospodarzom – młoda drużyna drygowana przez Hrebena zaprezentowała się dobrej strony i z pewnością sprawią kłopoty niejednej drużynie.

Pierwsza porażka przyjść musiała i mamy ją już za sobą. Teraz przed trenerem Łukaszem Czajką i zespołem czas na wyciągnięcie odpowiednich wniosków, ewentualne korekty i mamy nadzieję powrót na zwycięską ścieżkę już od kolejnej kolejki. A nie będzie o to łatwo ponieważ do Nysy przyjedzie bardzo mocna drużyna z Krapkowic.

OKS Odra II Opole – KS Polonia Nysa 1:0 (0:0)

Bramka: Stanislav Hreben 92′

Polonia: Marciniak – Taranek, Rogoziński, Redek, Kulak – Danieluk M. (65′ Ostrowski D.), Rakoczy, Perkowski (78′ Ostrowski P.), Majerski (46′ Nazar), Dro Narcisse – Pisula (78′ Sikora)